wtorek, 24 kwietnia 2012

Słonecznie... albo i mrocznie?

Dziś coś w podłym nastroju jestem i nie będę się za bardzo rozpisywać. Nie ma nawet o czym. Siedziałam w domu i tyle. Ale nałapałam różnych Candy u wielu blogowiczów z fajnymi nagrodami. Może dopisze mi szczęście i ktoś mnie wylosuje. Za ponad miesiąc moje urodziny, więc fajnie by było dostać taki prezent. Tak się zastanawiam, czy nie zorganizować jakiegoś Candy u siebie. Właśnie z okazji moich urodzin. Co o tym myślicie?

A teraz co dziś wytworzyłam. Bransoletkę w stylu Shamballa w pomarańczach dla mojej psiapsióły. Taką sobie umyśliła i taką też zrobiłam. Ujęcie nr 1:


Ujęcie nr 2:






A dla mej rodzicielki z niedawno przybyłych pięknych koralików w zieleni i żółci:





Do nich utworzę jeszcze naszyjniki, ale to już jutro.

A na dobranoc kawałek, który ostatnio mnie urzekł. Takie mroczne klimaty coś za mną chodzą.



Dobrej nocy:)



7 komentarzy:

  1. Urodzinowe candy świetny pomysł
    Bransoletki cudne

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna ta żółta bransoletka! Bardzo słoneczna! A candy jak najbardziej, podniesie twoje morale ;} Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie pleciesz , urocze bransoletki.
    U mnie możesz złapać zaglądaj też.))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jutro raczej nie będę nic malować, muszę mieć ochotę, a na razie się na to nie zanosi ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałaś wzór na koralikowego żółwia, to go masz:

    http://ohiboka.ovh.org/?p=424

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. No to czekam na Twojego żółwia

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń