Dziś z racji kolejnych żmudnych godzin nauki wrzucam na szybko kilka "pierdółek" robionych przeze mnie jakiś czas temu (gdzieś coś jakoś w styczniu/lutym). Dziś perełki w różnych stylizacjach:)
Jeden z ładniejszych zestawów:
W różach:
I jeszcze w połączeniu z czerwienią:
A teraz wracam do Ubezpieczeń;) Jutro okaże się ile warte były te męczarnie;)
Miłego!
No ja właśnie też myję codziennie i muszę je jakoś przygotować żeby się nie przetłuszczały i szukam jeszcze jakiegoś dobrego szamponu do włosów tłustych :) Bo jak nie patrzeć to to codzienne mycie osłabia włoski :(
OdpowiedzUsuńno koniecznie:) ja też będę szukać:)!
OdpowiedzUsuńTe ,, pierdółki " to dla mnie mistrzostwo
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne są te perełki. Mają w sobie to "coś", ten urok...
OdpowiedzUsuń