Dziś coś w podłym nastroju jestem i nie będę się za bardzo rozpisywać. Nie ma nawet o czym. Siedziałam w domu i tyle. Ale nałapałam różnych Candy u wielu blogowiczów z fajnymi nagrodami. Może dopisze mi szczęście i ktoś mnie wylosuje. Za ponad miesiąc moje urodziny, więc fajnie by było dostać taki prezent. Tak się zastanawiam, czy nie zorganizować jakiegoś Candy u siebie. Właśnie z okazji moich urodzin. Co o tym myślicie?
Ujęcie nr 2:
A dla mej rodzicielki z niedawno przybyłych pięknych koralików w zieleni i żółci:
Do nich utworzę jeszcze naszyjniki, ale to już jutro.
A na dobranoc kawałek, który ostatnio mnie urzekł. Takie mroczne klimaty coś za mną chodzą.
Urodzinowe candy świetny pomysł
OdpowiedzUsuńBransoletki cudne
Pozdrawiam
Świetna ta żółta bransoletka! Bardzo słoneczna! A candy jak najbardziej, podniesie twoje morale ;} Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie pleciesz , urocze bransoletki.
OdpowiedzUsuńU mnie możesz złapać zaglądaj też.))))
Jutro raczej nie będę nic malować, muszę mieć ochotę, a na razie się na to nie zanosi ;p
OdpowiedzUsuńChciałaś wzór na koralikowego żółwia, to go masz:
OdpowiedzUsuńhttp://ohiboka.ovh.org/?p=424
Pozdrawiam
Dziękuję! :) na pewno się przyda:)
UsuńNo to czekam na Twojego żółwia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam