wtorek, 14 sierpnia 2012

Podaj dalej w końcu...

Trochę trudno mi się ogarnąć z wszystkimi pierdołami w moim życiu i dlatego sie tak opuszczam w prowadzeniu bloga. Cóż, taka kolej rzeczy. Jakiś czas temu dostałam paczuszkę z Podaj dalej, ale kompletnie nie mogę skojarzyć, z którego bloga, dlatego też podtrzymuję zabawę, jednak musicie mi wybaczyć, że nie podam od kogo dostałam moją paczuszkę;)
Standardowe zasady podaj dalej:)
 1. Dwie pierwsze osoby, które zapiszą się pod tym postem otrzymają ode mnie niespodzianki, które wyślę w ciągu dwóch tygodni.
2. Proszę te osoby o wysłanie swoich adresów na mój e-mail: aguniajurczyk@gmail.com (jedno zastrzeżenie-wysyłam tylko na terenie naszego kraju)
3. Po otrzymaniu przesyłek te osoby ogłaszają na swoim blogu zabawę "Podaj dalej". 


A teraz kilka biżu i nie tylko zrobionych przeze mnie w ostatnim czasie (nie jest tego dużo ale zawsze coś:)) 


 Charmsy siostry:



Fioletowa bransoletka:
 



Pomarańczowe szaleństwo dla mamy:
 


Decoupage na niebiesko:
 

Decoupage na zielono:
 

Decoupage na niebiesko w mniejszej wersji:
 

I mój ulubiony decoupage na czerwono z piękną różyczką:
 

Miłego dnia :)

piątek, 20 lipca 2012

A jednak..

Myślałam, że już będę mieć więcej czasu i cosik wysmaruję na blogu, a tu d... Cóż dojazdy z i do pracy nie dają mi się wyspać i ciągle jestem zmęczona i niewyspana. Takie życie. Ważne, że się w pracy odrobiłam z wszystkim i kurde jestem z siebie dumna:) W międzyczasie zrobiłam kilka błyskotek:) W większości moich:D Efekty poniżej:

Dla koleżanki Kingi na specjalne zamówienie:


Dodatkowo w posobnym stylu dla siebie:


Moja wersja charmsów:D


Trochę makramy:




Na kolorowo:



I trochę perełek:


Ta jest dla mamy:) Dorobiłam jeszcze jedną w kolorze kawy z mlekime ale już zdjecia nie zrobiłam:)


I moje świecidełka:)



Miłego i słonecznego dnia:)

PS. Niedawno dostałam paczuchę z Podaj dalej, więc kolejny post będzie z kolejnym podaj dalej u mnie:)

sobota, 23 czerwca 2012

Dzień ojca

Z okazji dzisiejszego święta z braku pomysłu namalowałam tacie farbkami akrylowymi na koszulce jednego gostka. Tata bardzo zadowolony, więc i ja się cieszę:) Z braku czasu post na tym zakończę i wrzucam jeszcze wizualizację tatowego prezentu:)


I z bliska:


Miłego wieczorku!

PS. Dziś mi nic nie wychodzi (rozwalone wiaderko od mopa, wywalone korki przez wykręcanie spalonej żarówki) więc cieszę się że mi jako tako ten gostek wyszedł:)

środa, 20 czerwca 2012

O LUDZIE KOCHANI! i podaj dalej:)

Przechodzi ludzkie pojęcie ile mi czasu zajmuje moja praca. Nawet nie moja praca a sam dojazd! Dlatego też zaniedbałam kilka spraw i niestety blog był jedną z nich:/ Ale już prawie po sesji (dwie 5,0 wpadły w sobotę i w niedzielę:D), jeszcze tylko 2 egzaminy 1 lipca... 
W końcu ogarnęłam też wszystkie sprawy związane z zaległymi zabawami itp. Więc teraz wszem i wobec ogłaszam kolejne (już drugie) Podaj dalej:) Dostałam upominek od Moniśki już jakiś czas temu i teraz dopiero się mogę pochwalić moimi zdobyczami (ten brak czasu...). Ale najpierw zasady podaj dalej:

 1. Dwie pierwsze osoby, które zapiszą się pod tym postem otrzymają ode mnie niespodzianki, które wyślę w ciągu dwóch tygodni.
2. Proszę te osoby o wysłanie swoich adresów na mój e-mail: aguniajurczyk@gmail.com
3. Po otrzymaniu przesyłek ode mnie te osoby muszą ogłosić "Podaj dalej" u siebie na blogu.

 A teraz chwalipięctwo:










Kawka jednego bardzo ciężkiego dnia w pracy uratowała mi życie;)

A teraz coś co ja sama wytworzyłam farbkami akrylowymi (aby się nie sprało):



I przy okazji jeszcze małe puzdereczko przystroiłam aby się odprężyć lekko między nauką na Biznes międzynarodowy a Controlling;)











I w środeczku:




Dodatkowo wygrałam Candy! Ślubne Candy! :D U Magdaleny z bloga Galganki :) Przesyłka mnie niesamowicie ucieszyła:) Stworek-Potworek wisi dumnie u mego telefonu i opuścić go nie chce:)


Do tego miałam piękną karteczkę dołączoną:


 A wszystko zapakowane było tak:


I jeszcze jedna sprawa o której chyba nie wspominałam. Od Monikk86 z bloga Kilka drobiazgów urządziłyśmy sobie prywatną wymiankę:) Dostałam od niej zestaw pięknych serwetek (które wykorzystałam do ozdoby pudełeczka) i niespodziankowy drewniany surowy wisior:) Kombinuję na nim z makami;) Zobaczymy co mi wyjdzie;) A oto zestaw serwetek:


 Ja Monice wysłałam sutaszowe kolczyki:)

I jeszcze jedno moje dzieło. W sobotę 9.06 byliśmy z mym lubym na weselichu znajomych i na szybkiego coś do sukienki sobie zrobiłam takie oto cudo:




Ogólnie chyba z prawie wszystkim się odrobiłam jeśli chodzi o blogowe sprawy. Jeszcze mam jedną sprawę do wykończenia i póki co stopuję i zajmuję się tymi domowymi niecierpliwcami;) Co chwilę słyszę: a kiedy mi zrobisz to? a kiedy mi zrobisz tamto? Ehh....

Miłej nocki!

wtorek, 5 czerwca 2012

Zaczynam się odrabiać:)

Powoli powoli wracam do świata żywych i zaczynam mieć minimalne ilości czasu i nie jestem już taka padnięta po całym dniu w pracy:) Znaczyć to może tylko jedno: mój organizm się przyzwyczaja:) Jeszcze mam mnóstwo do nadrobienia i kolejne książki na mnie czekają na półce ale myślę ze w czasie jazdy do i z powrotem będę je pochłaniać;) W wolnych chwilach w pracy (czasem trzeba zjeść te kanapki, które się zrobiło z samego rana...) zaglądam do Was na wasze piękne blogi i znajduje kolejne ciekawe stronki jak np Deco-Pasja, gdzie znalazłam opis jak odbijać nadruki laserowe na dekupeżowych wytworach za pomocą Nitro. Oj zaciekawiła mnie ta technika wykonania deku:) Dla zainteresowanych link do tutoriala TU:) Ja już sobie zrzuciłam kilka...dziesiąt obrazków z napisami ze stronki graphicsfairy:) Ja sama spróbuję na pewno jak tylko będę miała wolny dzień:) A nastąpi to prawdopodobnie gdzieś za jakieś 3 tygodnie;) (powiedzmy że niedziele są w miarę wolne ale kiedyś trzeba spędzić trochę czasu z rodzinką i mym lubym;))
ALE! Chciałam Wam się pochwalić iż dziś byłam pierwszy raz na fitnessie i na pewno nie ostatni:) Już się zapisałam na kolejny tydzień:) Dodatkowo zamierzam też wziąć udział w projekcie u DianaArt Dbamy o siebie (banerek dodatkowo jest po prawej). Najwyższy czas zdrowiej zacząć żyć a w grupie zawsze jest większa motywacja:)
Resztę chwalipięctwa (wymianka i podaj dalej oraz ogłoszenie u mnie kolejnego podaj dalej) będzie w następnym poście iż gdyż dziś nie mam siły na to (a jeszcze jeden prezent ode mnie czeka na wysłanie z poprzedniego podaj dalej... wiem, wstyd mi za takie opóźnienia...).
Dziś zamieszczam jedyną ostatnio zrobioną bransoletkę (wczoraj o 23 zamiast iść spać po ciężkim dniu plotłam sznureczki;))


Czas zjeść kolację i iść spać:)

Miłej nocy!!! :)


PS. Wybaczcie błędy, stylistykę i inne diabełki w tekście;) Dziś padam jak mucha:)

piątek, 1 czerwca 2012

moje kolczyki wymiankowe:)

Swego czasu trafiłam na Mini wymiankę kolczykową u Ani i właśnie dziś nadszedł dzień chwalipięctwa, czyli co pięknego dostałam:) Wymianka polegała na stworzeniu własnymi rękoma dwóch par kolczyków i w takim stanie wsadzić do koperty i wysłać do swojej pary:) Moją parą wymiankową była Ewa, od której dostałam cudeńko wykonane techniką, której jeszcze ;) się nie nauczyłam - piękne czarne kolczyki wyglądające jakby pająk czarną nicią zrobił swoje piękne dzieło na okrągłych kolczykach i złapały się w tą pajęczynę niebieskie muszki:) Nie mogę przestać się zachwycać nad tymi kolczykami i jestem pewna co będę mieć na uszach w następną sobotę na weselichu na które idziemy z mym lubym:) Drugie kolczyki też powalają swoim pięknem i też się nimi zachwycam:) Możecie pozachwycać się razem ze mną:D


Zbliżenie na zawartość pięknego pudełeczka pełnego cudów:)


A takie oto ja wykombinowałam:


Miłego wieczorku! :)

czwartek, 31 maja 2012

Wyniki Candy

W ekspresowym tempie zorganizowałam wybór osoby do której poleci komplecik z banerka+ niespodziewajka w kolorze, który podała wygrana osóbka:)
Metodą tradycyjną poprzez wyciachanie nożyczkami oraz poskładanie papiórków i wrzucenie ich do słoiczka po moim ulubionym maśle kakaowym do ciała wybrałam (po potrząśnięciu zamkniętego słoiczka) własnymi mymi rękoma jedną osóbkę:) Relacja poniżej:



(mój cudny dywan w tle... :D)



And the winner is.........


 Asiek=} :) Gratuluję:) Czekam na Twój adres:)

A teraz uciekam w końcu się pouczyć na niedzielne zaliczenie;)

Miłego wieczorku!

środa, 23 maja 2012

Ale się zaniedbałam...


Patrzę... Patrzę... a tu już tylko tydzień do moich urodzin i zakończenia mojego Candy! Jak ten czas mi szybko mija w pracy! Już prawie dwa tygodnie się nie odzywałam na blogu... Śledziłam w miarę możliwości Wasze cudne wyczyny, ale na napisanie posta czasu już mi brakło;) 
Jeszcze zdjęć nie zrobiłam a dostałam przepiękne serwetki i drewniany surowy wisior do obrobienia dekupeżem od Moniik86 z bloga Kilka drobiazgów. Dziękuję Ci jeszcze raz za te piękne serwetki i miły dodatek:) Mam nadzieję, że kolczyki, które Ci zrobiłam przypadną Ci do gustu:) Jak tylko zrobię zdjęcia oczywiście się z Wami podzielę:)
Jak tylko się bardziej ogarnę z pracą oraz studiami to może w końcu coś ruszę z moim dzierganiem i powstanie kolejny sutaszyk;)

A teraz coś ze staroci;)

Tych chyba jeszcze nie było;)








Nie jestem pewna czy tych ostatnich już nie wrzucałam, ale co tam;) będzie najwyżej powtórka z rozrywki;)

Na koniec podzielę się z Wami kawałkiem, który ostatnio podbił moje serducho i uwielbiam go słuchać:)




Dobrej nocy:)

piątek, 11 maja 2012

Brak czasu...

Jakże się niezmiernie cieszę jak widzę Wasze komentarze i ilość odwiedzin! :) Jak to mówi mój luby: patatajam z radości:) 

Czasu niestety teraz mi brak, gdyż zaczęłam pracować i codzienne pobudki o 6 mnie wykańczają;) Jednak udało mi sie wczoraj zrobić jedno cudeńko sutaszowe:)






A teraz wracam do mych pracowych obowiązków;)

Miłego dzionka! :)


niedziela, 6 maja 2012

Wydziergane:)

Cały dzień u mnie słonko świeciło, choć chwilami znikało za chmurami i teraz na wieczór zbierają się ciemne chmurska prawie z każdej strony i już słonka nie widać. Mam nadzieję, że jutro jednak się pojawi i nie będzie zbyt dużo deszczu:) 

Póki co u mnie się nic ciekawego nie dzieje. W piątek zaczęłam dziergać sutaszową bransoletkę z kabszonem, która zmieniła się w naszyjnik;) Dziś dokończyłam dzierganie i efekt mnie ogólnie zadowala;) Coś nie mam dziś weny do pisania, więc wrzucam zdjęcie mojego 'tworu' i uciekam na Fakty:)


Miłego wieczoru! :)

czwartek, 3 maja 2012

Trochę sutaszu...

Ale się opuściłam w blogu! Tak tan upał na mnie wpłynął, że aż mi się nic nie chciało (tworzyć też...). Dziś może się troszkę zbiorę w sobie;) 

Dzisiejszy dzień w miarę fajnie się zapowiadał, bo było słońce i lekki wiaterek, więc się rozłożyłam na leżaczku w naszym przydomowym mini-ogródku i po 1,5 godz leżenia słońce zaszło i tylnej strony mego ciała prawie w ogóle nie opaliłam, za to przód aż czerwony lekko jest. Troszkę boli, ale masło kakaowe Ziaji pomogło:) 

Jutro na godzinę 8:00 mam być w pracy. Pierwszy dzień. Szkoliłam się w środę a w poniedziałek robiłam badanka. I mam problem... Jak ja jutro wstanę?! ;) Skończy się spanie do 11:(

A teraz kilka fotek moich sutaszowych tworów sprzed założenia bloga:)

Mój komplet, który mi przyniósł szczęście na rozmowie o pracę:)


Wisior z kameą w ulubionych kolorach mamy (dla niej robiony)


Mój wisior w różach i fioletach


Bransoletka dla koleżanki według jej wymogów, w czerwieniach i czerniach:)


Bransoletka dla tej samej koleżanki w różach-koncepcja taka jak mojej bransoletki z kompletu:)


Pierwszy mój sutaszowy wytwór:)


A na koniec naszyjnik dla siostry nad którym się bardzo nadenerwowałam;)


Oczywiście przypominam o moim Candy :)

Miłego wieczoru!